Coraz częściej słyszy się o kredytach walutowych, jednak na czym one tak dokładnie polegają? Czy są mniej czy bardziej ryzykowne od tradycyjnych kredytów oraz kto może w ogóle się o niego ubiegać? Odpowiedzi na te i inne pytania prezentujemy poniżej.
Na czym polega kredyt walutowy?
Kredyt walutowy zwany jest także kredytem dewizowym. Określa go konkretna umowa zawarta między bankiem a kredytobiorcą, która zaświadcza udzielenie kredytobiorcy określoną sumę pieniędzy w walucie innej niż ta, która oficjalnie obowiązuje na terenie kraju. Spłata kredytu walutowego odbywa się w regularnych czasowo ratach wraz z ustalonymi w umowie odsetkami. Ponadto kredytobiorca zobowiązuje się także do spłaty prowizji od otrzymanego kredytu. Istnieją dwa rodzaje kredytów walutowych, udzielanych przez polskie banki: hipoteczny oraz gotówkowy.
Co więcej, kredyt może być denominowany lub indeksowany. Pierwszy oznacza, że zgodnie z umową zawartą z bankiem, kredyt walutowy wypłacany jest kredytobiorcy w złotówkach, ale po kursie danej waluty. Kwota w złotym nie jest zatem z góry ustalona, gdyż zależy od konkretnego kursu dnia, w którym kredyt został uruchomiony. Kredyt walutowy indeksowany z kolei oznacza, że kwota ostateczna podawana jest w złotówkach, lecz wypłacana w ustalonej walucie po przeliczeniu z danego kursu.
W Polsce kredytem walutowym nazywa się każde zobowiązanie kredytowe udzielone w walucie innej niż złoty. Najczęściej udziela się tego rodzaju kredytów w euro, funtach brytyjskich, dolarach amerykańskich czy też frankach szwajcarskich. Polskie banki jednak niechętnie przyznają kredyty walutowe. Przyczyną tego jest warunek, który należy spełniać, aby mieć możliwość aplikowania o taki kredyt. Mianowicie chodzi o to, że potencjalny kredytobiorca musi uzyskiwać zdecydowaną część przychodów właśnie w obcej walucie. Pracując w Polsce, zarabia się zwykle z złotym, zatem mało kto zalicza się do grona wybrańców.
Czy to opłacalne rozwiązanie?
Kredyt tradycyjny od kredytu walutowego odróżnia kilka elementów. Pierwszym i właściwie głównym z nich jest to, że kredyty walutowe mają niższe oprocentowanie zobowiązania kredytowe powzięte z polskim złotym. Wynika to z faktu, iż inne kraje, czyli inne strefy walutowe cieszą się niższymi stopami procentowymi. Część potencjalnych kredytobiorców argument ten przekonuje do zaciągnięcia w banku kredytu walutowego.
Inną zaletą tego kredytu jest brak ryzyka walutowego. Kredytobiorca nie straci na przewalutowaniu, gdyż większość jego zarobków nie jest w polskiej walucie. Ostatecznie jednak, to czy kredyt walutowy jest opłacalny, zależy od indywidualnej sytuacji finansowej danej osoby.
Ryzyko kredytów walutowych
Zanim podejmie się decyzję o wzięciu kredytu walutowego, powinno się przemyśleć kilka istotnych kwestii. Kredyt walutowy zazwyczaj bierze się na kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat. Ryzyko stanowi więc stabilność zarabiania w obcej walucie. Jeśli kredytobiorca w którymś momencie straci lub zmieni pracę na taką, w której przychody będzie otrzymywać w złotym, to musi się liczyć z przewalutowaniem swoich pozostałych do spłaty rat z odsetkami. W wielu przypadkach stanowi to utrudnienie.
Przytoczyć w tym miejscu należy słynny przypadek tzw. frankowiczów. Kilkanaście lat temu popularne było branie kredytów walutowych we frankach, które sprawiały wrażenie opłacalnych ze względu na niskie odsetki oraz oprocentowanie. Problem jednak pojawił się, gdy wartość franka zwiększyła się z dwóch złotych do aż pięciu, co kilkukrotnie podbiło kwoty składek do spłaty. Osoby mające kredyt we frankach poniosły katastrofalne straty. I choć nadal toczą się batalie sądowe między frankowiczami a bankami, to sytuacja ta uświadamia, jak bardzo ostrożnie należy postępować, jeśli chodzi o kredyty, zwłaszcza te walutowe hipoteczne.
Kancelaria frankowa we Wrocławiu udzieli ci porad z zakresu kredytobrania walutowego. Pomoże przeanalizować indywidualną sytuację oraz wskaże najbardziej trafne i zarazem opłacalne rozwiązanie, dostosowane do konkretnych potrzeb.
